środa, 26 lutego 2014

Recykling Dekoracje ogrodowe

To co dla jednych jest śmieciem, dla drugich wspaniałą możliwością do użycia wyobraźni i wykorzystania przedmiotu, tak aby wydobyć z niego to co najpiękniejsze i co najważniejsze dać mu 'drugie życie'.

Widuję w ogródkach, próby wykorzystania starych gospodarskich sprzętów, niestety nie wyglądały to dobrze. Kompozycje nie pasowały do całości ogrodu, były wyrwane z kontekstu.

Przedstawiam świetne aranżacje, godne naśladowania. Ja również w swoim ogrodzie zamierzam poeksperymentować i z pewnością podzielę się z Wami efektami moich starań ;)

twinklingsadness.tumblr.com
 


thejunkmap.com.au
 
 
frugalluxuriesseasons.blogspot.com
 

google.fr
 


s1133.photobucket.com




roomzaar.com
 
 
flickr.com


lonny.com
 
hometalk.com



 


search.aol.com

 
 


Sandi VanCulin
 
Wspaniale się na nie spogląda. Prawda?
 
Pochwalcie się swoimi cudownymi starociami w aranżacjach ogrodowych.  
 
Pozdrawiam serdeczniście  :)






















 
 

wtorek, 18 lutego 2014

Nie mam co na siebie włożyć... Moda ogrodowa

 
Kochanie idę do ogrodu, a nie mam co na siebie włożyć....  
 
Czy myślicie że mąż widząc Was w takim stroju byłby zadowolony? Z pewnością ;)
Ale nie o takich strojach będzie tu mowa. Na szczęście...
 
Erik PDX
 
Poszperałam w sieci i oto co znalazłam.
Wszystko śliczne i co najważniejsze funkcjonalne.
Do pracy w ogrodzie.
Na niedzielny odpoczynek  na ławeczce z kawusią z przyjaciółmi w otoczeniu ulubionych roślin.
 
Na początek super fartuszek z tysiącem i jedną kieszonek na narzędzia, nasionka, doniczki.... no może się trochę zagalopowałam...
 Super  rękawiczki.
blisstree.com
 
 Ja mam zawsze problem z sekatorem. Podziurawiłam większość kieszonek w moich roboczych ubraniach. Narzędzia i rękawice wypadają, gubią się itd... A tutaj wszystko pod ręką.


 

www.aliexpress.com

Strój jak z Alicji w krainie czarów. Ale pięknie pasuje do ogrodu.
 
 
lolitas-with-daggers.tumblr.com
 
 
Tutaj strój typu: Ręce mi już opadają tyle mam pracy w ogrodzie....
fashiondivadesign.com 

Śliczne zestawienie kolorystyczne. Prawda? 
Loop-d-Loop

Strój typu: Mam już dość pracy przy komputerze, muszę dla relaksu przesiać trochę kompostu ;)
 nibsblog.wordpress.com
 
Przy tak ubranej ogrodniczce sąsiad często zaglądał by przez płot.
 
 shefashionbuzz.blogspot.com

Piękne ubranko, ale trochę niepraktyczne przy przesadzaniu roślinek.
 storage.canalblog.com

Zamiast kapelusza, gniazdko. Wygląda śmiesznie ale ładne zdjęcie.
 thesavoia.com

Zapracowana, ale wygląda uroczo.
 wayfair.com

Strój nimfy ogrodowej.
 
A to jest właśnie mój typ ubrania do ogródka.
Dżinsowe ogrodniczki. Właśnie takich poszukuję i nie mogę znaleźć.
 
women.duluthtrading.com

 A jakie jest Wasze ulubione ubranko?

Pozdrawiam i zapraszam ponownie :)

 

piątek, 14 lutego 2014

Świeży Projekt... Jeszcze Ciepły :)

 

Ostatnio wykonałam projekt ogrodu w programie Realtime Landscaping. Wcześniej nie korzystałam z dedykowanego oprogramowania i praca nad projektami zabierała mi sporo czasu. Teraz wszystko przebiega znacznie sprawniej z czego jestem ogromnie zadowolona.
 
Kilka słów o projekcie.
Teren posesji to prawie 10 arów. Ziemia jest gliniasto piaszczysta czyli wyśmienita dla większości roślin ogrodowych.
Właściciele niewiele mają czasu na pielęgnację ogrodu, cenią kolor oraz prywatność. Musiało znaleźć się miejsce na warzywnik, drzewa i krzewy owocowe, oraz miejsce na kompostownik.
W zaplanowanym ogrodzie miało nie zabraknąć róż, lawendy, bylin kwitnących do późnej jesieni, oraz traw ozdobnych.
Problem stanowi wysoka ściana budynku gospodarczego sąsiadów od południa. Tam też powstanie drewniany budynek gospodarczy właścicieli oraz zadaszona altana. Ściany budynku zostaną częściowo osłonięte pergolą obrośniętą pnącymi różami. Roślinność została tak dobrana żeby obeszło się bez podlewania. Nawierzchnia będzie w kolorze kontrastującym do elewacji budynku mieszkalnego, czyli beż wpadający w brąz z jaśniejszym obrzeżeniem.
Mam nadzieję że właściciele będą zadowoleni z projektu i wiosną będzie można przystąpić do realizacji... Życzcie mi szczęścia :)
 
 
 
 
Widoki z góry


 
 Wizualizacje




 
 
Inne przykładowe projekty znajdziecie na mojej stronie, wystarczy kliknąć na zielony banerek w prawym górnym rogu bloga. 
 
Tak sobie myślę....
 Będę miała trochę czasu do wiosny. Czy sądzicie że znajdą się chętni na candy w postaci projektu ogrodu?

Pozdrawiam bardzo serdecznie i zapraszam ponownie.

środa, 12 lutego 2014

Lody Lawendowe w Wolds Way Lavender


Tym razem zapraszam do odwiedzenia lawendowej farmy w północnym Yorkshire.
Gospodarstwo jest nastawione na produkcję olejku lawendowego, z którego potem powstają relaksujące lotiony, nawilżające kremy, odświeżające żele i tym podobne.
Nie ma tu zbyt wiele fascynujących aranżacji ogrodowych, takich jak w Yorkshire Lavender, ale i tak byłam zachwycona rozmachem przedsięwzięcia i pomysłami właścicieli.

Zegar słoneczny z tabliczką objaśniającą jak korzystać z wynalazku. Niestety było trochę pochmurno i nie działał :(


Ławeczka wśród morza kwiatów lawendy.
 
Tory maleńkiej kolejki. Bardziej atrakcja turystyczna niż funkcjonale rozwiązanie w procesie produkcji.




 
 
 Sprzęt potrzebny do destylacji olejku z lawendy.
 
Skrócony opis pozyskiwania olejku z lawendy metodą pary wodnej
 
Olejek jest najczęściej pozyskiwany z rozwiniętych kwiatów, ściętych razem z łodygą.  Początkowo kwiaty były zalewane wodą w kotłach bezpośrednio ogrzewanych na ogniu. Uzyskiwano wtedy olejki słabszej jakości. Większa wydajność olejków o najwyższej jakości  jest osiągana w urządzeniach, w których kwiaty są poddawane działaniu pary wytwarzanej w odrębnym kotle. Wskazane jest stosowanie kwiatów świeżych, ponieważ w czasie suszenia olejki się ulatniają się. (Informacje z wikipedii)
 
 
 
Odmiany lawendy w podwyższonych skrzyniach. Każda skrzynia z opisem danej lawendy. Na pierwszym planie santolina, która ślicznie komponująca się z lawendą. Niestety w naszych warunkach santolina jest zawodna.

Zdjęcie jednej z tablic informacyjnych jak rozwijała się lawendowa działalność. Jak widać zaczynali od remontu zdezelowanych budynków...

Tutaj zainteresował mnie przepis na naleśniki z lawendą.

Moje pierwsze lawendowe lody jakie kiedykolwiek jadłam były właśnie w Wolds Way Lavender. Były wpaniałe i myślę że właśnie w takich miejscach smakują najlepiej.
Polecam przepis na lawendowe lody.

Nie mam fotki z lodami, ale nadrobię to niedopatrzenie przy najbliższej okazji  :)

 http://pl.wikipedia.org/wiki/Olejek_lawendowy
http://woldswaylavender.co.uk/

Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie


sobota, 8 lutego 2014

Lawenda Inspiracje w Yorkshire Lavender

 
Witajcie!
 
Ostatnio serio zabrałam się do pisania i mam nadzieję że to co mam przekazania przyda się komuś, miło spędzicie czas i że zechcecie mnie odwiedzać częściej.... bo bardzo bardzo lubię gościć Was na moim blogu, ale i nie tylko, bo w mojej okolicy i  domu. Odbieram to bardzo osobiście i emocjonalnie, mimo że mnie nie znacie to przez moje pisanie, daję cząstkę siebie i w ten sposób staję się Wam w pewnym stopniu znajoma :)
Pisanie bloga jest super. Oczywiście trzeba znaleźć na to czas i wysilić się trochę i może dlatego do tej pory trochę zaniedbywałam dodawanie nowych postów. Ale obiecuję sobie i Wam że się poprawię :)
 

Lawenda to magiczne słowo, ale i niezwykła roślinka.
Miałam okazję pozwiedzać kilka pięknych miejsc gdzie uprawa lawendy stała się sposobem na życie. W naszym kraju również uprawia się lawendę, nie miałam jeszcze okazji ich odwiedzić.
Sama rónież nieśmiało zaczynam przygodę z tą roślinką. W tunelu mam ok 5tys. doniczek czekających na wysadzenie. Będzie sporo ładnych zdjęć. Objecuję :)
 
Tym czasem zabieram Was do Yorkshire Lavender. Sama nazwa mówi gdzie znajduje się to miejsce. Odwiedziliśmy je z mężem kilka razy i za każdym razem było niebiańsko lawendowo.
Miejsce jest bardzo ciekawie zaaranżowane i można tu miło spędzić całe popołudnie. Spacerując, oglądając nie tylko lawendę ale i pięknie skomponowane ogrody, można odwiedzić sklepik z produktami z lawendy, zjeść kurczaka za lawendą i lawendowy lodowy deserek, napić się lawendowej herbatki. Wszytko jest w stylu country, bezpretensjonalne, swojskie, po prostu piękne.
Mają tam małą hodowlę sarenek, wiele pastwisk wokoło, piękne widoki, a w powietrzu zapach błogiego relaksu, który tak przyciąga ludzi.
 
Klimat na to pozwala więc mogą pochwalić się wieloma odmianami lawendy, w różnych kolorach,  wielkościach i okresach kwitnienia. Prócz lawendy widać ślicznie dopełniające całość inne byliny, których nazwy długo by wymieniać....

Budyneczek ze sklepikiem i kafejką.

Ohh jak żałuję żę nie mogłam się doczekać aż na drodze nie będzie spacerujących.


Na pagórku gdzie znajduje się farma jest trochę wietrznie. Wykorzystano piękną Stipę tenuissimę aby dawała efekt dynamizmu. Przy najmniejszym powiewie 'czupryny' kołysały się na wszystkie strony.

Akurat tego dnia odbywały się różnorakie pokazy i warsztaty. W tym kulinarne, rękodzieła, aromatoterapii. Wszystko na wolnym powietrzu.

Aby odwrócić uwagę od tunelów foliowych, wzniesiono interesujące instalacje.

Tutaj polana z grającymi w krykieta. Piękne ale trochę współczuję kosić przy nich trawę ;) Ale coś się dzieje, nie ma nudy...


Oczywiście sprzedaż roślin. Klient nie musi się nawet schylać. Wszystko w zasięgu ręki.

Zwierzęta dodają temu miejscu dodatkowej atrakcji, również kulinarnej (niestety).

Żałuję tylko że nie zrobiłam więcej fajnych zdjęć... Było tak błogo że nic nie chciało się robić...

Na koniec oryginalny przepis na kurczaka z lawendą z Yorkshire Lavender. Spróbowałam i odtąd co rusz gości u mnie na stole ;)

 

http://www.yorkshirelavender.com/

Mam jeszcze kilka lawendowych miejsc do zaprezentowania.
Zapraszam :)