Szczęśliwi posiadacze szklarenek i tuneli foliowych z pewnością nie mogą się doczekać pierwszych zbiorów sałaty, rzodkiewki i innych wczesnych warzywek na wiosenną sałatkę i kanapkę.
Ja również dzielnie przystąpiłam do pracy, zwłaszcza że mamy łagodny koniec zimy w tym roku.
W multipaletach zaczynają kiełkować jednoroczne kwiaty, takie jak aksamitki, uczep, werbeny, cynie. W zasadzie niewiele kwiatów dokupuję na ryneczku. Żeby nasionkom było ciepło i wilgotno, dodatkowo szykuję niskie tuneliki z wygiętych łukowato drutów i przykrywam folią.
Zimą ze sztobrów, czyli sadzonek zdrewniałych szykuję sadzonki różnych krzewów, takich jak hortensje, pięciorniki, kaliny, forsycje, śnieguliczki i wiele innych. Na zdjęciu dobrze rokujące sadzonki hortensji bukietowej.
Przygotowuję wiosenne kompozycje z wiosennych kwiatów cebulowych takich jak puszkinie, czy śnieżniki.
Mój kocurek dzielnie mi towarzyszy. Uwielbia wygrzewać się w cieplutkim tunelu.
Jest świetnym przerywnikiem w pracy. Miło jest oderwać się od grabienia i kopania i popatrzyć co tym razem mój kotek 'zmajstrował'.
Warzywa i kwiaty w gruncie zasilam własnej produkcji kompostem. Jest super darmowym nawozem i każdy kto ma działkę powinien go produkować.
Kilka słów o żyjątkach jakie możemy znaleźć w pryzmie kompostu.
Te czerwone robaczki to gnojaki, są bardzo pożyteczne. Są żywą przetwórnią szczątków organicznych. Jeśli zależy Wam na przyspieszeniu produkcji kompostu, radzę się o nie postarać. Są nieszkodliwe w gruncie. Ale ....nie dodawajcie ich razem z kompostem do skrzynek i doniczek z roślinami. Będą Wam od spodu otworkami wygrzebywać ziemię na zewnątrz. Przez co czeka Was sprzątanie poza doniczką i uzupełnianie brakującej ziemi.
Niestety w kompoście znaleźć możecie również i takie żyjątka. Są to larwy chrabąszczy. Wielkie, grube, ok 1,5cm długości, nie jest przyjemnie je niszczyć ( nie tyle z litości co wstrętu...) Jeśli ich nie zgładzicie i razem z kompostem znajdą się w dołku zaprawianej roślinki. Bądźcie pewni że roślinka zostanie zjedzona od spodu i Wasze nadzieje na śliczną rabatkę się nie powiodą.
Jeśli tak jak ja nie lubicie marnować składniki pokarmowe, możecie nimi poczęstować kury lub inne ptactwo. Będą się nimi zajadać :)
Po pracy rozgrzewamy zmarznięte łapki.
Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie.