niedziela, 18 grudnia 2011

Sielskie Kiszenie Kapusty


Kiszenie kapusty przez wiele lat pozostawało dla mnie zimowym zajęciem moich dziadków. Nadszedł czas że sama dorosłam aby kontynuować wiekową tradycję moich przodków.

Uwielbiam jej smak w bigosie i surówce z cebulą i oliwą, a jej lecznicze właściwości (zwłaszcza tej robionej domowym sposobem) sprawiają że kiszona kapusta powinna znaleźć się w jadłospisie każdego domu. 

Z tego co się dowiedziałam kiszona kapusta ma właściwości antynowotworowe, pobudza przemianę materii, wzmacnia układ odpornościowy, odświeża umysł i działa antydepresyjnie, pobudza wzrost komórek i działa odmładzająco :)

A oto jak jak kiszę kapustę starym sposobem mojej rodziny.

Użyłam do tego naczynia kamionkowego, drewnianej szatkownicy, szerokiej miski, drewnianej kuli  do ugniatania ciasta, talerza do przykrycia i kamienia do przygniecenia.

Do zakiszenia wzięłam dwie główki kapusty, pięć marchewek, sól, trochę cukru i trochę kminku do smaku (ale to niekonieczne).

Po szatkowaniu kapusty i starciu marchewek na wiórki, wymieszałam wszystko dokładnie w misce i stopniowo ugniatałam drewnianą kulą, posypywałam solą (najlepiej kamienną) w kamionkowym naczyniu. Soli wystarczy tyle ile zwykle dodajemy do surówki. Ugniatamy tak długo aż kapusta puści sok. Przykrywamy naczynie talerzem i przygniatamy ciężkim kamieniem i umieszczamy kiszącą się kapustę w domowym ciepłym środowisku.

Po dwóch dniach sprawdzam czy na wierzchu pojawia się gaz i piana. Wtedy przekłuwam kiszącą się kapustę aby usunąć gaz i znowu przycisnąć talerzem i kamieniem. Po kilku około pięciu dniach sprawdzam czy kapusta się ukisiła i przenosimy ją do chłodnego pomieszczenia. Tam też musi pozostać do momentu aż wyjemy całą kiszoną kapustę.















Dziekuję za odwiedziny oraz życzę smacznego :)

13 komentarzy:

  1. Jest dobra, wiem bo robiłam. Teraz już nie robię tego, bo czasu brak :-(. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie robiła babcia. W tym roku spróbowała mama i wyszła jej bardzo dobra. U nas dodaje się jeszcze ziela angielskiego, listka laurowego i goździki. Wychodzi bardzo aromatyczna wtedy

    OdpowiedzUsuń
  3. w moim rodzinnym domu kapuste kisiła mama, ja sie przymierzam bo obecnie po zmianach w moim życiu mam na to czas i ochotę...
    a twoja wyglada smakowicie mniam mniam....

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiesz... może się skuszę w przyszłym roku, skoro już przepis sprawdzony mam ;-)
    Fajne są takie przepisy i zwyczaje przekazywane z pokolenia na pokolenie.
    Ściskam czule

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie w domu też się kisiło kapustę, na szatkownicę były zapisy, a kapustę udeptywało się w beczce.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Będzie najsmaczniejsza na świecie :))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Wesołych i pogodnych Świąt. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. trekking your amazing blog! keep blogging! happy holidays!

    cheers!
    ...TREK...

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu, wielu cudownych chwil, spokoju ducha i zadowolenia z własnej pracy!!! Niech ogród pięknieje i radość przynosi! Życzę zdrowia i wszystkiego co najlepsze Tobie i Twoim bliskim!

    OdpowiedzUsuń
  10. Może się skuszę za rok?
    Zauroczyła mnie cukiernica, piękna ...

    OdpowiedzUsuń
  11. ...w moim domu rodzinnym kiszeniem kapusty zajmował się Tata, kapusta trafiała do drewnianej beczki, a następnie do piwnicy...eh, jej smaku nie da się podrobić, pewnie też dlatego, że kapusta i marchew była ekologiczna i z własnego ogrodu...

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajne zdjecia mozna zrobic rowniez z kiszenia kapusty...

    Tomasz

    OdpowiedzUsuń