wtorek, 13 września 2016

Zgrabiarka do siana i jej drugie życie. Recyckling w sielskim wydaniu.


Zgrabiarka czekała na swoje drugie życie kilkadziesiąt lat. Takich używano już po wojnie do zgrabiania siana, ziemniaczanych łęt i pewnie jeszcze tam czegoś :) Powożona była przez jednego konika a woźnica siedział mniej lub bardziej wygodnie na metalowym siedzisku, podnosząc wajchę kontrolując tworzący się wałek siana. Który to następnie widełkami był podbierany i nakładany na furmankę. Niewiele pamiętam aby mój dziadek jej używał, wolał wszystko zgrabić wnuczkowymi rękoma, obsługującymi grabie ;)
Stała rdzewiejąc, smutna, niepotrzebna i pewnie skończyłaby na złomie żeby nie jedna wnuczka, która dojrzewając odkryła zamiłowanie do ziemi, roślin i starych przedmiotów.

Zgrabiarce usunięto kilka zbędnych elementów i tak powstał kwietnik. Można go oczywiście przestawić w różne miejsca, które akurat wymagają ukwiecenia, lub sielskiego dekoru.
 
 

 Korytka obsadziłam trawą trzcinnikiem, oraz petuniami, pelargoniami i kocankimi. Wiosną w tym miejscu kwitnie na niebiesko przetacznik pagórkowaty. Potem krwawnik oraz astry jesienne. Żeby jeszcze trochę ubarwić miejsce w przetacznik dosadziłam werbenę patagońską.

Zgrabiarka stoi na przeciwko wjazdu do posesji i tworzy fajny punkt widokowy dla wjeżdżających.
 
 
 

 
 Trawa ozdobna, w tym przypadku trzcinnik nadaje lekkości kompozycji, delikatnego ruchu, przy powiewie wiatru oraz nawiązuje do łąki co akurat tematycznie pasuje do starej zgrabiarki.

 
 
 
 
Kilka lat temu wyglądała tak.
 
Zdecydowałam że odejmę jej zęby, a że nic nie może się zmarnować posłużyły jako podpory dla bylin. Nawet zimą są fają dekoracją, po oczyszczeniu rabat wyznaczają ścieżki.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających. Jeśli macie podobne doświadczenia zostawcie komentarz, będzie mi bardzo miło.

5 komentarzy:

  1. Bardzo oryginalna dekoracja ogrodu:)))ślicznie to wygląda:))w naszym ogrodzie też używamy starych maszyn i narzędzi do dekoracji:)))w starej metalowej wanience rosną kwiaty podparte równie starą tarą i stoją przy stawiku:)))dawno wysłużone żarna stoją blisko huśtawki i są fajnym kwietnikiem i podstawą na położenie kubeczka z kawą:))))bardzo lubię nadawać przedmiotom drugie życie:)))Twoje pomysły są świetne:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Super sprawa, ale ja bym ją oczyściła i pomalowała bo zardzewieje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię rustykalne przedmioty z rdzą i patyną. Podejrzewam że ta maszyna jeszcze mnie przeżyje :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny pomysł !!! Piękna dekoracja ogrodu ! Ja obsadziłam stary fotel wiklinowy, ale chyba muszę jeszcze dopracować tą dekorację, bo zrobiłam to po raz pierwszy i czegoś mi brakuje. Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń