Mam wspaniałych sąsiadów, do których zawsze mogę zwrócić się o pomoc. Więc to dla nich przygotowałam te paczuszki. Razem z nalewką upiekłam moje ulubione ciasteczka z lawendą, w kształcie gwiazdeczek. Zapakowałam je w celofan i przystroiłam czerwoną wstążeczką.
Pokrojone w cząstki wypestkowane pigwy zasypałam cukrem i po kilku dniach zalałam wódką i spirytusem. Codziennie mieszałam i tak przez kilka miesięcy :) Naleweczka wyszła super. Polecam.
Do pudełeczek włożyłam ciasteczka po jednej stronie, po drugiej włożyłam drewniane wiórki, które dostałam od męża ze strugania drewna i na to położyłam buteleczkę.
Pudełeczka udekorowałam w prosty, rustykalny sposób, czyli sznureczkiem konopnym, gałązkami świerka, gwiazdką, szyszką.
Sąsiedzi byli mile zaskoczeni. I o to mi chodziło :)
A to jest etykieta, którą zaprojektowałam i na której wypisałam życzenia. Można ją pobrać i w programie graficznym, lub ręcznie wypisać własne.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i korzystając z okazji życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2018.
Piękny prezent. Oj chciałabym być Twoją sąsiadką:):):):)
OdpowiedzUsuńOj byłoby super :)
UsuńSąsiedzi na pewno się ucieszyli:))fantastyczny prezent:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia Reniu :)
UsuńJak raz na prezent; pięknie zapakowana
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku !
Również Tobie Joasiu wszystkiego dobrego w 2018:)
OdpowiedzUsuń