poniedziałek, 8 stycznia 2018

Sielski Dom i Nowa Stara Szafa

Niewiele mi do szczęścia potrzeba. Wystarczy... stara szafa ;)
Ma w przybliżeniu 100lat i podobno pochodzi ze starej plebanii. Nie jest w idealnym stanie. Poobrywanie to i tamto. Brakuje nóżek i niektórych listewek. Ale na szczęście niewiele ma próchna, jak to bywa ze starym drewnianym mebelkiem.
Dostałam ją w częściach jesienią zeszłego roku i tak biedulka czekała na swój moment.
Niestety nie mam zdjęcia po złożeniu, tylko jej elementy. Ale już teraz mogę stwierdzić, że jest wysoka i pojemna. Ma dwie szuflady na dole i trzy w środku... Oh kocham ją za to. 
Znajdzie swoje miejsce w sielskim domku po moich dziadkach.

Jak do tej pory zagruntowałam jej elementy i szukam inspiracji. Z netu wyszperałam kilka fotek malowanych szaf. Która Wam się podoba? Napiszcie :)



 Elementy mojej szafencji ;)



 I jeszcze kilka śliczności, które z miłością postawiłabym u siebie w domu :)






 Pozdrawiam kolorowo:)

11 komentarzy:

  1. Piękne są te szafy:))myślę że i Twoja będzie równie piękna:))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie cuda. Myślę, że Twoja im dorówna:):):)

    OdpowiedzUsuń
  3. czekam na efekt końcowy :)
    wszystkiego dobrego w Nowym Roku !
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu, ta pierwsza jest cudowna. Wszystkiego najlepszego na wszystkie dni 2018 roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaak mi również się podoba. Ale nie będę kopiowała i wymyślę coś swojego.
      Ja również życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku Basiu :)

      Usuń
  5. Każda z szaf ma w sobie to coś:) ale najlepiej jak sama wybierzesz:) jak sama poczujesz:)
    Tak na marginesie podpowiem, że stare przedmioty mają pewnego rodzaju jakby pamięć, którą potrafią emanowac na nowe otoczenie, w którym się znalazły. Jeśli "żyły" w miejscu, gdzie było dużo miłości, radość i szczęście - to wspaniale!:) bo będą właśnie te emocje/energie wnosić do domu. Jednak jeżeli tkwiły w miejscu mniej przyjaznym...to samo będą dawać nowemu miejscu.
    Zatem warto je oczyścić z naleciałości nie tylko fizycznych:)
    Często ludzie o tym zapominają, a potem się zastanawiają skąd różnego typu dziwne sytuacje w ich domu się stwarzają jakby znikąd..nie biorąc wogóle pod uwagę nowego "gościa", który przyszedł z pewnym bagażem.
    Rozumiem, że dla niektórych to się może wydawać śmieszne i niedorzeczne:) "przecież to tylko mebel" - powiedzą;)
    Więc niechaj każdy robi wedle swojego własnego doświadczenia, wedle swojej własnej intuicji:) i to co napisałam niechaj będzie taką podpowiedzią dla otwartych umysłów:)

    Pozdrawiam
    ps osobiście jeżeli mam możliwość to sprawdzam pochodzenie mebelka dokładnie, bywa, że jego opowieść całkowicie eliminuje go w moim odczuciu, mimo iż wizualnie nic mu nie brakuje. Warto przemyśleć kilkanaście arazy taka decyzję, tak to czuję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow, takiego obszernego i mądrego w przesłaniu komentarza nigdy nie dostałam. Jestem pełna podziwu do Twojego podejścia do starych mebelków.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      Wszystkiego Dobrego dla Ciebie Aniu:)
      ..wiesz, ostatnio wszystkie Anie jakie poznaję okazują się ludźmi o pięknych sercach:)
      Smacznego życzę:)

      Usuń