Opracowanie kolejnego wpisu zajęło mi sporo czasu. Tyle się działo w naszym życiu że nie starczało czasu na myślenie by porobić zdjęcia i skleić kilka zdań do bloga. Zmęczenie po ciężkim dniu pracy wieczorem daje się na tyle we znaki że chce się o niczym myśleć... tylko odpocząć :) A tu trzeba nanosić drzewa i węgla do pieca, no i oczywiście do niego dokładać i dokładać ...
Wieczorami siadam do maszyny do szycia i szyję nowe zasłony i firanki, albo wykonuję sielskie ozdóbki do domku o których jeszcze napiszę. Tak wiele zdziałaliśmy przez kilka miesięcy od kiedy jesteśmy w kraju i na swoim. Wiemy, że dajemy z siebie wszystko i ciężko nam zarzucić brak zapału ... a to jest bardzo miłe uczucie.
Chcę Wam pokazać kilka fotek z okresu pięknej jesieni, jaką mieliśmy tego roku, naszych działań i klimatów wokół których toczy się nasze życie.
Moje Kochanie w szkockej czapeczce, przygotowuje teren pod nasadzenia tujek, które zasłonią posesję przed zimnymi wiatrami od zachodu.
Daję im kilka lat by zaczęły spełniać swoją funkcję... inaczej się pogniewamy ;)
Kolejny tym razem baaardzo młodziutki żywopłocik z siewek głogu.
Deska do deski i zbierze się ... mnóstwo rzeczy potrzebnych do domu i obejscia.
Nareszcie doczekaliśmy się ekologicznego szamba.
Wykopaliśmy staw, który urozmaici nam ogród i odprowadzi nadmiar wody z posesji.
Powstanie tunel jak marzenie do produkcji roślin ozdobnych. Na razie nazywa się 'ból głowy' bo tyle przy nim zachodu by go oczyścić z rdzy .
Z pokoju, w którym była rupieciarnia teraz jest mój warsztat.
Stare koło nie mam pojęcia do czego było używane. Ale w zestawieniu z drewnianym koniem wygląda tematycznie i nastrojowo.
Pudełko po ciastkach odmalowałam, przylepiłam wydrukowaną emitację starego druku i srebrne naklejki. W środku trzymam świeczuszki.
Moja ulubiona maszyna do szycia ( po babci). Teraz na emeryturze, ale służy dzielnie jako dekoracja w dużym pokoju.
Nasz nowy lokator, członek rodziny i cudowny kompanion sielskiego życia. Mój kolejny wpis będzie tylko o nim... Obednie suszy się pod kołderką po kąpieli :)
Bardzo dziękuję za odwiedziny, miłe słowa i Waszą życzliwość.