poniedziałek, 10 października 2016

Sielska Zagroda w Jesiennym Obiektywie

No i doczekaliśmy się kolejnej jesieni w naszym życiu. Dziękuję opatrzności za to że mogę usiąść na ławeczce i na chwilę cieszyć się tym co dokonałam do tej pory, posadzić kota na kolanach i wykonać kilka ładnych ujęć mojemu obejściu :)
Mam jeszcze mnóstwo pracy przed zimą i jeśli uda mi się zrealizować chociaż część będę szczęśliwa.
 
 
 
 
Uwielbiam astry. A Wy? 
 Hortensja Vanille Fraise przebarwiła się bajecznie, obok niski klon polny, strasznie podrapany przez kocie pazurki.
 
 Mimo przymrozków werbena jeszcze się trzyma i cieszy oczy kojącym fioletem.
 Część ogrodu, która ma uleć transformacji na ogródek ziołowy. Trochę mi szkoda... bo jest tu tak kolorowo.

 
 
Widok z góry od strony drogi z balkonu.
 
Widok na warzywnik osłonięty kosmosem. Czy urósł komuś niższy onętek? U mnie zawsze jak las.
 
Zbiory warzyw. Coś takiego wykopałam z grządki.
 
 Burak wielkości głowy człowieka.
Ulubione dynie w jesiennej dekoracji.
 
 
Z jesiennego spaceru po okolicy w piękne niedzielne południe.
 
 
Pozdrowionka

poniedziałek, 3 października 2016

Fotogeniczna Dynia

Dyniaczki zebrane prosto z ogródka. Jeszcze trochę ozdobią miejsca przy domku, ale już niedługo trafią do zamrażarki. Wspaniałe do zupy, mięs, a nawet do ciast i na słodko.


 Winogrona są słodziusieńkie w tym roku. Zrobiłam z nich kompot, był przepyszny i nie dodałam ani grama cukru:)
 
 
 
 
 
 
 
 
Smakowite pozdrowienia z Sielskiego Ogrodu.