sobota, 17 października 2015

Pigwa w Kuchni i Ogrodzie

Poszukujesz niezwykłych smaków. Cenisz zdrowe słodkości zamknięte w słoiczkach.
Spróbuj złocistej, aromatyczej i pachnącej kolorową jesienią konfitury z pigwy.
 
 
 
 
Kiedy najlepiej zabrać się za pigwę?
Zaraz po przymrozkach, wtedy są słodsze.
 Niestety nie da jej się zjeść zerwanej z krzaczka. Jest straszcznie kwaśna i cierpka. Wyjątkowa staje się po przetworzeniu.
Owoce trzeba umyć, wyjąć ze środka nasiona i tak przygotowane wrzucamy do garnka.
Na 1,5 kg owoców pigwy, 4 szklanki wody, ok 4 szklanki cukru. Niektórzy dodają przyprawy typu goździki, lub cynamon. Ja wybrałam naturalny pigwowy aromat. Uważam że jest wyjątkowy :)
 
 
 
Przy gotowaniu owoce stają się pachnącą paćką, którą następnie należy przecisnąć przez sitko. Ja użyłam okrągłego tłuczka do ciasta.
Tak przygotowaną pigwę nałożyłam do słoiczków i zawekowałam.
Nakleiłam śliczne naklejki z napisem. Och, słoiczki wyglądają bardzo odświętnie.
Etykietę, którą użyłam oferuję w gratisie :) 
Napis można wykonać w programie graficznym, lub ręcznie.
 
 
Pigwa jest ślicznym, wiosną kwitnącym krzewem. Kwiaty w zależności od odmiany mogą być białe, pomarańczowe, czerwone, lub różowe. Niestety po skończonym występie wiosną, staje się niezbyt urodziwym i kłującym krzaczkiem.
 

 
Ja swoje pigwy posadziłam z zeszłym roku w formie żywopłotu na przemian z tarniną, oraz aronią. Wiosną oczekuję na biało czerwoną burzę kwiatów. Jesienią zbieram owoce pigwy i aronii.

 
Kolorowe owocki używam do dekoracji ogrodowych i domowych.
 

 
 Dzikie róże rosną w innym żywopołocie. Latem obsypują się ślicznymi pachnącymi, różowymi kwiatkami, jesienią jest mnóstwo czerwonych owoców. Może i z nich zrobię przetwory.
 



Do zrobienia takich wianków zalecam grube, skórzane rękawice :)
 
Zachęcam do posadzenia pigwy w ogrodzie, oraz spróbowania nadzwyczajnego smaku konfitury.
 
Pozdrawiam serdecznie
 
 
 


6 komentarzy:

  1. Wspaniałe zdjęcia - bardzo mi się podoba wianek z dzikiej róży - widać, że plony z pigwy w tym roku udane - pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniałe zdjęcia - bardzo mi się podoba wianek z dzikiej róży - widać, że plony z pigwy w tym roku udane - pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia! Patrzę na pigwę na straganach w mieście, kupię, by zrobić taką konfiturę do herbaty. Po Twoim poście Aniu, nabrałam jeszcze większej ochoty. Śliczne wianki z dzikiej róży, bardzo dekoracyjne! Pozdrawiam jesiennie

    OdpowiedzUsuń
  4. Błąd,proszę przeczytaj http://biokurier.pl/aktualnosci/2438-pigwa-a-pigwowiec
    Pozdrawiam Ela

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam... nie przeczytałam komentarza Eli, ale... pigwa i pigwowiec, to dwie różne "rośliny" !!! Jeżeli piszesz o kłującym krzewie, który kwitnie wiosną, tak jak na Twoich zdjęciach, to jest pigwowiec, owoce mają kształt małego jabluszka, są okrógłe!!! Sama mam kilka krzewów, które uwielbiam... zaś pigwa, to drzewo, którejgo owoce mają kształt gruszki i są bardzo twarde... Nadają się na nalewki i przetwory (nie można ich jeść na surowo ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Pigwa sama w sobie jest mało zjadliwa, ale jak się z niej coś zrobi, to jest bardzo dobra.

    OdpowiedzUsuń